"Piłeś - nie prowadź!"

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • KruPin
    Rider
    S_OCP Member
    • 2004
    • 517

    #26
    Wg policji podobno rowerzysta mial znacznie wiecej alkoholu we krwi, niz pani J.

    Jakby nie miala alkoholu we krwi, a np. jechalaby 70km/h, to nikt by nie mowil, ze to ewidentnie jej wina.
    Nie widze sensu, zeby sie rozwodzic, czy zabrac ją do paki, czy nie, bo wina lezala po stronie rowerzysty akurat, wiec za prowadzenie po pijanemu odpowie "przy okazji" tego zajscie, a nie ze to ten fakt jazdy na "podwojnym gazie" to spowodowal.

    P.S. Nie trawie poprzedniej ekipy rzadzacej, rownie mocno, jak obecnej, wiec chcialbym uprzedzic oskarzenia w moja strone, jako ze sympatyzuje z lewizną :P Po prostu stać mnie na obiektywizm, mimo wszystko i zgadzam sie z przedmowcą - siepactwo precz!!!
    Forum Leasing.pl

    Komentarz

    • kuba_gda
      Classic
      • 2006
      • 2

      #27
      odchodzimy od tematu. skoro piles, to nie prowadz! koniec kropka . mnie osobiscie przeraza, ze na forum na stronie www.stopwariatom.pl wypowiada sie wiele osob, ktore nie widza problemu w jezdzie ZNACZNIE ponad dozwolona predkosc, albo po wypiciu niewielkiej ilosci alkoholu. uwazam, ze jakakolwiek jego ilosc powinna dyskwalifikowac z prowadzenia auta!

      Komentarz

      • the_maniek
        Ambiente
        • 2006
        • 177

        #28
        mnie osobiscie przeraza, ze na forum na stronie www.stopwariatom.pl wypowiada sie wiele osob, ktore nie widza problemu w jezdzie ZNACZNIE ponad dozwolona predkosc, albo po wypiciu niewielkiej ilosci alkoholu. uwazam, ze jakakolwiek jego ilosc powinna dyskwalifikowac z prowadzenia auta!
        Zgadzam sie. Kazda ilosc wypitego alkoholu powinna dyskwalifikowac z prowadzenia samochodu. A znam kilku kumpli, ktorzy pija piwo ("bo przeciez to tylko piwo, a pozatym jedno") i zaraz wsiadaja do samochodu (na dodatek bez klimatyzacji) i jada do pracy lub w inne miejsce. No ludzie chyba mozna sie wstrzymac i piwko walnac sobie wieczorkiem w pubie osiedlowym lub przed TV?!

        pzdr!
        Żaden wiatr nie jest dobry dla okrętu, który nie zna portu swego przeznaczenia.

        Komentarz

        • MiKruS
          RS
          S_OCP Member
          • 2004
          • 7976

          #29
          W krajach o wysokiej kulturze spozywania alkoholu, prowadzenia samochodu i ogolnie zycia, istnieje przyzwolenie na spozywanie alkoholu w postaci np. dwoch piw czy dwoch kieliszkow wina, czego odzwierciedleniem są gorne granice zawartości alkoholu we krwi, które sa rzedu 0,5 promila, a w niektórych krajach nawet wieksze. I nie ma tam problemu pijanych kierowcow i wypadkow z ich udzialem na drodze (jest to jakis margines).

          To tylko w takich barbarzyńskich i zapijaczonych krajach jak Polska, Rosja, Bułgaria, itd. limity te są bardzo restrykcyjne (nawet 0,00 promila), a towarzystwo i tak jezdzi naprane samochodami.

          Jeśli Wam Panowie/Panie nie odpowiada wypicie piwa i prowadzenie samochodu to tego nie robcie.

          Ja osobiście mam często w zwyczaju wypic piwo do obiadu czy przy spotkaniu z kumplami, jak w pelni cywilizowany człowiek, i prowadzenie pozniej samochodu nie stanowi dla mnie problemu
          Nie łamię tym polskiej normy, co bylo już sprawdzone, a poza tym nie czuje się jak osoba niezdolna do prowadzenia samochodu.

          Zamiast odrąbywać wszystkim łapy i zakazywac wszystkiego co tylko można, proponuje udac się na kursy doszkalające prowadzenia samochodu, albo dbanie o jego stan techniczny. Będzie to mialo znacznie lepszy wpływ na poprawe bezpieczeństwa na naszych drogach niż zakazywanie wypica jednego piwa.

          Ale do tego, jak wspomniałem, potrzeba… kultury.
          TDI 205PS

          Komentarz

          • the_maniek
            Ambiente
            • 2006
            • 177

            #30
            Zamieszczone przez MiKruS
            Jeśli Wam Panowie/Panie nie odpowiada wypicie piwa i prowadzenie samochodu to tego nie robcie.

            Ja osobiście mam często w zwyczaju wypic piwo do obiadu czy przy spotkaniu z kumplami, jak w pelni cywilizowany człowiek, i prowadzenie pozniej samochodu nie stanowi dla mnie problemu
            Nie wiem jak kolega kuba_gda, ale je z pewnoscia tego nie robie. Nie stanowie prawa i nie zamierzam go ustanawiac. Wyrazilem tylko moj poglad. Zarazem zgadzam sie z tym, ze wszystko zalezy od kultury danego panstwa. W Polsce jest wielu kulturalnych ludzi, ale pomimo iz jest ich wielu to sa niestety w mniejszosci.

            pzdr!
            Żaden wiatr nie jest dobry dla okrętu, który nie zna portu swego przeznaczenia.

            Komentarz


            • #31
              Mikrus, fajnie, ale Ty myślisz o sobie jako o zagrożeniu dla innych.. a podnieś trochę głowe i zobacz, jak ci wypada dzieciak niesforny pod koła? albo z naprzeciwka jakiś wariat drogowy nagla wali na Ciebie...? i co? czase rekacji jest taki sam, jak jestes na trzeźwo? tu wyluzowany, rozleniwiony obiadkiem, spotkaniem, alkoholem - myślisz, ze tak samo zareagujesz...? dziwisz się, ze w Polsce sa tak wyśrugowane normy?
              a nie widzisz wąskich,m dziurawych dróg, z koleinami, na których nie da się jeździć wyluzowanym...? zresztą, co ja będe strzępić palce -
              wejdź sobie na http://www.stopwariatom.pl/forum/pre...gowego/czytaj/
              wystarczy zmęczenie i sięganie po papieroska...
              dla wyluzowania..

              Komentarz

              • szkoda
                RS
                S_OCP Member
                • 2005
                • 22543

                #32
                AutoStopka - juz odbylismy tu kiedys podobna rozmowe, wiec odpowiem ci za MiKruS'a bo wydaje mi sie, ze wiem o co mu chodzi, otoz jezeli ktos jest debilem i bedzie wsiadal za kierownice pijany to raczej nic tego nie zmieni, gdyby mialo to jakikolwiek wplyw to nie mielibysmy takie problemu na drogach juz teraz - sa przeciez przepisy, ktore to reguluja, traktuja to jako przestepstwo itd, i co? i nic :!:
                nic sie nie zmieni po obnizeniu dopuszczalnego progu zawartosci alkoholu, poza tym, ze ty, ja i MiKruS nie napijemy sie tego piwka, czy lampki wina do obiadu, czy kolacji.
                chyba tyle :roll:

                generalnie bylbym chyba bardziej za tym, zeby istniejace przepisy byly egzekwowane, bo ZTCW bardzo malo ludzi zostalo ukaranych za jazde po pijaku, a tajemnica poliszynela mowi, ze stawka za to to 3kpln...
                saport techniczny baj DGW
                była BKD+DSG '05 120kkm
                była BXE '08 190kkm
                no i nie ma :-)

                Komentarz

                • Romek80
                  Classic
                  • 2006
                  • 3

                  #33
                  Zamieszczone przez yyahyoo
                  Wyniki mnie zaskoczyły! :szeroki_usmiech
                  Czy jesteś wariatem drogowym - 14 punktów
                  Jakim jesteś kierowcą - 12 punktów

                  z tego wynika, że nie jest ze mną tak źle :twisted: chociaż prędkości nie takie jak trzeba (ale ciiii.... Policja) i przez komórke nawijam stale - ale używam Bluetootha
                  Kiedyś na TVN Turbo był program pokazujący jak prowadzenie rozmowy tel wpływa na koncentracje na drodze. Wnioski były zatrważające: kierowca prowadzący pojazd i jednocześnie rozmawiający przez telefon (bez znaczenia było, czy z zestawem głośnomówiącym, czy słuchawkowym) zachowuje się w ekstremalnych sytuacjach jak pijak. Dlatego też proponuję odłożyć wszelkiego typu zabawki typu telefony a na rozmowy telefoniczne po prostu się zatrzeymywać.

                  Komentarz

                  • MiKruS
                    RS
                    S_OCP Member
                    • 2004
                    • 7976

                    #34
                    Zamieszczone przez AutoStopka
                    Mikrus, fajnie, ale Ty myślisz o sobie jako o zagrożeniu dla innych.. a podnieś trochę głowe i zobacz, jak ci wypada dzieciak niesforny pod koła? albo z naprzeciwka jakiś wariat drogowy nagla wali na Ciebie...? i co? czase rekacji jest taki sam, jak jestes na trzeźwo?
                    Chyba zapominasz, ze rozni są ludzie.
                    Mysle, ze sprawny motorycznie czlowiek, np sportowiec nawet po kilku piwkach bedzie mial szybszy czas reakcji niz jakaś, za przeproszeniem, nimota.
                    Do tego dochodzą takie sprawy jak problemy z koncentracja u niektorych, albo alergie, gdzie czlowiek nie wie jak sie nazywa, a co dopiero jesli chodzi o prowadzenie samochodu.
                    Weź nawet taki Fervex, po ktorym ja kompletnie opadam z sił.

                    Wplyw na prowadzenie ma wszystko - sennosc, wkurwienie, itd, itp.


                    I co wtedy? Najlpeiej zakazac w ogole poruszania sie samochodami - wtedy problem bedzie z bani.
                    Ale chyba nie tedy droga.

                    Generalnie chodzi o to co napisal Szkoda. Poza tym uwazam, ze wypicie piwa lub lampki wina ma tak znikomy, albo zaden wplyw na pogorszenie swiadomosci prowadzenia, ze jest praktycznie pomijalny. Jest wiele innych rzeczy, ktore moga tą swiadomosc pogorszyc duzo bardziej - o czym napisalem wyzej.
                    TDI 205PS

                    Komentarz

                    • Emil
                      L&K
                      S_OCP Member
                      • 2005
                      • 1092

                      #35
                      Ostatnio słyszałem na CB rozmowę kilku kierowców jak licytowali się dumnie w rekordach przejechanych km - czyli rozmowa pt " jak oszukać tachograf" :twisted:
                      Pojawiały się treści " pewnie dałbym rade jeszcze ze 200 przejechać ale na oczy juz nie widziałem"......
                      W takiej własnie rzeczywistości żyjemy.... :evil: :evil: nie wpominając nic o kierowcach z kupionymi prawkami itp, ciągnikami śmigającymi nocą bez oświetlenia po głównych drogach itp... A nikt z tym nic nie robi, bo zawsze łatwiej jest upierdolić kierowcę, który miał we krwi o 0,1 promila więcej niż norma zezwala.
                      Problem wypicia piwka lub lampki wina do obiadu wydaje się śmieszny.... ale my Polacy zawsze popadamy ze skrajności w skrajność.I znów wszystko sprawadza do wielokrotnie wcześciej wspomnianej KULTURY
                      BMW E46 320d by MT 184PS@406Nm
                      CR-V 2,2 i-ctdi
                      Perfectservice by Dobrygrześwawa

                      Komentarz


                      • #36
                        Zamieszczone przez MiKruS
                        Do tego dochodzą takie sprawy jak problemy z koncentracja u niektorych, albo alergie, gdzie czlowiek nie wie jak sie nazywa, a co dopiero jesli chodzi o prowadzenie samochodu.
                        Weź nawet taki Fervex, po ktorym ja kompletnie opadam z sił. (...)
                        I co wtedy? Najlpeiej zakazac w ogole poruszania sie samochodami - wtedy problem bedzie z bani.
                        Ale chyba nie tedy droga
                        oki - zgadzam sie, ze jest wiele innych rzeczy, które działają gorzej niż lampka wina - ale ja tez nie jestem w stanie przewidzieć, czy tego dnia upiję sie 1 piwem, czy flaszka mnie nie powali..
                        Bywa też zmęczenie, stres, chęć wyluzowania...
                        ale sorki - na polskich drogach nie możesz sobie pozwolić na brak uwagi, bo za duże ryzyko i koszty,
                        poczytaj sobie...

                        Komentarz

                        • Romek80
                          Classic
                          • 2006
                          • 3

                          #37
                          Zamieszczone przez Emil
                          A nikt z tym nic nie robi, bo zawsze łatwiej jest upierdolić kierowcę, który miał we krwi o 0,1 promila więcej niż norma zezwala.
                          Problem wypicia piwka lub lampki wina do obiadu wydaje się śmieszny....
                          Czy po lampce wina czy piwie wyrobisz normę ilości procentów we krwi? Zresztą, o czym my tu w ogóle mówimy, piłeś, nie jedź. To powinno być zawsze aktualne, bez względu na to ile wypiłeś. Ja nie wsiadam do samochodu po wypiciu z prostej przyczyny: zbyt dużo kasy wydałem na prawko żeby teraz je tak głupio stracić...

                          [ Dodano: Sob 22 Lip, 06 07:32 ]
                          Zamieszczone przez MiKruS
                          Generalnie chodzi o to co napisal Szkoda. Poza tym uwazam, ze wypicie piwa lub lampki wina ma tak znikomy, albo zaden wplyw na pogorszenie swiadomosci prowadzenia, ze jest praktycznie pomijalny. Jest wiele innych rzeczy, ktore moga tą swiadomosc pogorszyc duzo bardziej - o czym napisalem wyzej.
                          Na niektórych ma i to duży wpływ. A że przepisy nie są wybiócze typu: osoby o wadze ciała do 60kg i wzroście 1,65 nie mogą pić nawet lampki wina, powyżej tego mogą to dali zakazy i ilości procentów we krwi.

                          I według mnie są one dobre, posunąłbym się nawet dalej. Zmniejszyłbym dopuszczalną ilość alkoholu we krwi do zera. Może i radykalne, ale wyklucza wpływ elementów trzecich na świadomość kierowcy.

                          Co do leków: na niektórych z nich jest napisane, że mogą powodować senność, zmniejszenie koncentracji itp. Człowiek po zażyciu takich leków powinien sam ocenić swój stan i podjąć decyzję o kierowaniu czy nie pojazdem.

                          Komentarz

                          • Jabar1975
                            RS
                            • 2006
                            • 3331

                            #38
                            Zamieszczone przez MiKruS
                            Ja osobiście mam często w zwyczaju wypic piwo do obiadu czy przy spotkaniu z kumplami, jak w pelni cywilizowany człowiek, i prowadzenie pozniej samochodu nie stanowi dla mnie problemu
                            Nie łamię tym polskiej normy, co bylo już sprawdzone, a poza tym nie czuje się jak osoba niezdolna do prowadzenia samochodu.
                            teraz rozumiem kolege
                            nie zapominaj jednak ze sa ludzie ktozy po jednym piwie maja 0,2 promila a mimo to maja duzo slabszy refleks niz zazwyczaj. Niestety myslenie nie jest priorytetem u nas w kraju wiec tylko dosc drastyczne metody moga (powoli) zmieniac mentalnosc ludzi.
                            A teksty typu zluzuj poslady troche srednio pasuja do moderatora forum - nie sadzisz - wiecej klasy - jestes tu osoba ktora ma wyznaczac pewne standardy wypowiedzi - a chyba nie o taki standard nam chodzi - chyba ze jestem w bledzie. - pozdrawiam bez urazy.
                            ps
                            (mysle ze co do podejscia na temat alkoholu zmienisz zdanie jak tylko ktos z twoich bliskich ucierpi w wypadku z udzialem osoby nietrzezwej - czego nikomu nie zycze - a wiem co mowie )
                            nasza droga: www.wpzs.pl

                            Komentarz

                            • Maicroft
                              Moderator
                              S_OCP MemberModeratorr
                              • 2004
                              • 25757
                              • Audi

                              #39
                              Jest kwestia osob, ktore w zwyczaju maja np do obiadu wypic lampke wina lub jedno male piwko. Tak czynia przez caly czas, nie mowie tu o ilosciach hurtowych czyli tzw zul. Wtedy organizm zupelnie inaczej na takie cos reaguje, a inaczej jak ktos o suchym pysku chlapnie ze dwa piwa i wsiada do auta.
                              Spritmonitor.de

                              Komentarz

                              • Jabar1975
                                RS
                                • 2006
                                • 3331

                                #40
                                Maicroft, niestety to nie tylko od tego zalezy ze codziennie po troche, kazdy ma lepszy lub gorszy dzien, wplyw na samopoczucie ma nawet pogoda, stres itd, wspol-istnienie wielu z tych czynnikow moze znacznie oslabic postrzeganie niektorych zdarzen na drodze.
                                Nie wiem jak wy ale dla mnie conajmniej niewlasciwym jest na forum dotyczacym jakby nie bylo spraw motoryzacji promowanie (lub jak kto woli udzielanie przyzwolenia) na wypicie nawet niewielkiej ilosci alkoholu przed jazda samochodem.
                                Pamietajmy ze czytaja forum nie tylko ludzie rozsadni ale tez i tacy, ktorzy szybko wysuna wnioski typu "skoro on /oni moze/moga - to dlaczego nie ja" - moze to i zbyt daleko posuniete wnioski ale lepiej dmuchac na zimne. (wole pisac na forum Octavia Club Polska a nie Octavowcy Czasem Pija) :szeroki_usmiech
                                nasza droga: www.wpzs.pl

                                Komentarz

                                • MiKruS
                                  RS
                                  S_OCP Member
                                  • 2004
                                  • 7976

                                  #41
                                  Zamieszczone przez Romek80
                                  Co do leków: na niektórych z nich jest napisane, że mogą powodować senność, zmniejszenie koncentracji itp. Człowiek po zażyciu takich leków powinien sam ocenić swój stan i podjąć decyzję o kierowaniu czy nie pojazdem.
                                  Czyli po lekach ktos powienien sam oceniac swoj stan, a po wypiciu piwa w ramach dozwolonego limitu juz nie? Nie uwazasz, ze troche to dziwne?

                                  Zamieszczone przez Jabar1975
                                  Pamietajmy ze czytaja forum nie tylko ludzie rozsadni ale tez i tacy, ktorzy szybko wysuna wnioski typu "skoro on /oni moze/moga - to dlaczego nie ja" - moze to i zbyt daleko posuniete wnioski ale lepiej dmuchac na zimne. (wole pisac na forum Octavia Club Polska a nie Octavowcy Czasem Pija)
                                  OCP jest forum, w ktorym ludzie moga swobodnie wymieniac swoje mysli i poglady. Ja nie zamierzam zastanawiac sie nad tym kto jakie z tego wyciagnie wnioski, itd. Nie ingeruje w niczyja wolnosc.
                                  Nie jestesmy siepaczami z Mlodzieży Wszechpolskiej, ktorzy glosza oficjalnie doktryne o moralnym zyciu, a jak tylko sie zamkną drzwi to kopulują miedzy sobą w stanie upojenia alkoholowego i czczą nazistowskich oprawców.

                                  Dla mnie zycie jest rozne - na pewno nie czarne albo biale, przy czym nadrzedną wartością jest dla mnie wolność (nie mylić z anarchią). Do tego stopnia, ze jestem sklonny bezstresowo tolerowac zagrozenia z nia zwiazane.

                                  Chcialbym zreszta zauwazyc, ze nie bronie jazdy po pijaku tylko prawa kazdego normalnego czlowieka do decydowania samemu czy jest w stanie cos zrobic czy tez nie. Uwazam, ze prog 0,2 promila jest wystarczajacym marginesem usankcjonowanym prawnie w ramach, ktorego dorosli ludzie moga decydowac o tym czy sa w stenie prowadzic czy tez nie. Nie pochwalam siadania po piwku za kolkiem i nikogo nigdy do tego nie namawiam, ale nie widze tez powodu dla ktorego ktos ma byc pietnowany za wypicie jednej szklanki.

                                  Piszesz, ze moze zmienilbym zdanie, gdyby ktos z moich bliskich ulegl wypadkowi. Szczerze mowiac nie sadze, zeby zmienilo sie cos w moim swiatopogladzie, bo juz pare razy w zyciu przekonalem sie, ze nie jestem czlowiekiem o podwojnej moralnosci.
                                  Moglbym tez odwrocic pytanie i poddac w watpliowsc, czy bylbys rownie radykalny gdyby kiedys (czego nie zycze) Twoj syn, brat, ojciec, ktokolwiek bliski, potracil kogos smiertelnie nie ze swojej winy, ale jadac po dwoch piwach wypitych kilka godzin wczesniej i majac np. 0,3 promila, ktorego moglby w ogole nie czuc w swoim organizmie.

                                  Zamieszczone przez Jabar1975
                                  A teksty typu zluzuj poslady troche srednio pasuja do moderatora forum - nie sadzisz - wiecej klasy - jestes tu osoba ktora ma wyznaczac pewne standardy wypowiedzi - a chyba nie o taki standard nam chodzi - chyba ze jestem w bledzie.
                                  Chcialem zauwazyc, ze poza byciem moderatorem jestem tez normalnych uzytkownikiem tego forum.
                                  Wspominam o tym, gdyz moja wypowiedz nie była wypowiedzia moderatora tylko użytkownika. Może nie był to tekst utrzymany w standardach dyplomacji, ale była to krotka odpowiedz na Twoje nazwanie kogos pierdolnietym, kto nie może się tu nawet obronic. Smiem twierdzic, ze okoliczności zdarzenia (podobnie jak ja) znasz tylko z mediow, a dodatkowo najwyraźniej nie do konca orientujesz się sprawach usankcjonowanych prawnie w tym temacie. Zamiast wiec pisac mi, ze moja wypowiedz (wbrew pozorom nie emocjonalna) nie przystoi moderatorowi, pomyślałbyś czy przystoi Tobie nazwywanie kogos pierdolnietym, zwłaszcza biorac pod uwage okoliczności, o których już wspomnialem

                                  Tak przy okazji (ponieważ napisano bezpośrednio do mnie) - Nie jestem tu od dawania przykładu jak należy zyc, jeździć, kulturalnie pisac, itd. Ja jestem tu od tego, żeby każdy mogl się swobodnie wypowiadac i żeby forum było w miare przejrzyste i czytelne dla użytkowników, a odpowiednie tematy znajdowaly się w odpowiednich dzialach. Moderator nie ma być sedzia, mentorem czy kimkolwiek kto ma pouczac innych, tylko co najwyżej policjantem, który pilnuje porządku.

                                  Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek kogokolwiek obrazal itd. Moje wypowiedzi dotyczaca zawsze konkretnych wypowiedzi i tematow a nie osob i mojej ich (prywatnej) oceny. Rok temu złamałem tą zasadę, ale 5 minut pozniej zrezygnowałem z bycia moderatorem wlasnie dlatego, żeby nie łączyć dwoch roznych spraw i nie brnac dalej w brak profesjonalizmu.

                                  Mysle, ze dyskusja ta i tak nie doprowadzi nas do wspolnego stanowiska – gdyz stanowisko w tematach takich jak ten sa kwestia światopoglądu, a ten ksztaltuje się przez cale zycie i jedna, dwie, czy nawet dziesiec dyskusjj go nie zmiani…

                                  PEACE i pozdrawiam
                                  TDI 205PS

                                  Komentarz


                                  • #42
                                    widze, że na temat alkoholu i prowadzenia, to dyskusja jest namiętna i sięga wręcz podmiotowości moderatora
                                    czy dotyczy kogoś z Was prowadzenie po jakich lekkich, albo i nie lekkich drugach?
                                    ciekawa jestem jak do tego podchodzicie...?
                                    czy ktoś z Was był może na stopwariatom.pl?
                                    mają tam liste stacji, gdzie można dostac nalepke na samochód

                                    Komentarz

                                    • MiKruS
                                      RS
                                      S_OCP Member
                                      • 2004
                                      • 7976

                                      #43
                                      Zamieszczone przez AutoStopka
                                      widze, że na temat alkoholu i prowadzenia, to dyskusja jest namiętna i sięga wręcz podmiotowości moderatora
                                      czy dotyczy kogoś z Was prowadzenie po jakich lekkich, albo i nie lekkich drugach?
                                      ciekawa jestem jak do tego podchodzicie...?
                                      Powiem uczciwie, ze zapalilem w zyciu dwa razy trawke i nie dzialo mi sie >NIC<.
                                      Poniewaz wiec nie wiem jaki daje to "efekt", nie umiem sie na ten temat wypowiedziec.

                                      :wink:
                                      TDI 205PS

                                      Komentarz

                                      • the_maniek
                                        Ambiente
                                        • 2006
                                        • 177

                                        #44
                                        Zamieszczone przez AutoStopka
                                        czy dotyczy kogoś z Was prowadzenie po jakich lekkich, albo i nie lekkich drugach?
                                        ciekawa jestem jak do tego podchodzicie...?
                                        Co to, to NIE :!: Zadnych dugow nie biore :!: I nie zamierzam :!: A jak podchodze do tematu prowadzenia po drugach to chyba jasne :?

                                        Zamieszczone przez AutoStopka
                                        czy ktoś z Was był może na stopwariatom.pl?
                                        mają tam liste stacji, gdzie można dostac nalepke na samochód
                                        Owszem bylem na stronce... chyba nawet 16pkt uzbieralem w tescie :P A co do naklejek na aucie to mam jedna, zreszta jedyna sluszna - OCP :twisted: :twisted: :twisted: I niech tak zostanie :P

                                        pzdr!
                                        Żaden wiatr nie jest dobry dla okrętu, który nie zna portu swego przeznaczenia.

                                        Komentarz

                                        • szkoda
                                          RS
                                          S_OCP Member
                                          • 2005
                                          • 22543

                                          #45
                                          Jazda po kielichu kończy się... na piechotę

                                          Kilkadziesiąt aut, zabranych pijanym kierowcom na poczet przyszłych kar, stoi już na policyjnych parkingach w Łódzkiem. W miniony weekend takich samochodów znów przybyło. To efekt wytycznych ministra sprawiedliwości, by zatrzymywać auta prowadzących pod wpływem alkoholu.

                                          Przykładowo w Zduńskiej Woli stoją trzy BMW, Daewoo Tico i Mercedes bus, a w Bełchatowie Seat Ibiza i Fiat 126p.

                                          Kierowców przyłapanych na jeździe po pijanemu było więcej, ale nie wszyscy stracili samochody. Policja nie może zatrzymać auta służbowego albo należącego np. do krewnych lub znajomych prowadzącego. Wtedy wzywa się właściciela, by odebrał samochód, a policjanci zabierają prawo jazdy kierowcy.

                                          - Nie zabezpieczamy aut, które nie są własnością kierującego - potwierdza Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Z tego właśnie powodu nie zatrzymano malucha, którym w sobotę na ul. Tylnej w Łodzi kierował 42-letni mężczyzna z trzema promilami alkoholu w wydychanym powietrzu.

                                          Decyzję o dalszych losach auta odstawionego na policyjny parking w ciągu tygodnia podejmuje prokuratura. Może je zatrzymać na poczet przyszłej kary lub zwrócić właścicielowi.

                                          - Każdy przypadek rozpatrujemy indywidualnie. Obligatoryjnie zatrzymujemy samochód, którego kierowca spowoduje wypadek ze skutkiem śmiertelnym, ofiara ma poważne obrażenia albo prowadzący uciekł z miejsca wypadku - wyjaśnia Małgorzata Bauer, szefowa Prokuratury Rejonowej Łódź Polesie. - A także wtedy, gdy kierowca oficjalnie nie ma źródła dochodów, tymczasem jeździ dobrym samochodem.

                                          Kierowca, który po raz pierwszy został przyłapany na jeździe po pijanemu, a nie spowodował wypadku, może wpłacić kaucję na poczet przyszłej grzywny.

                                          - Z takiego prawa skorzystał prowadzący Citroena, wartego 50 tys. zł. Wpłacił 10 tys. poręczenia i odzyskał auto. Za kierownicą i tak nie usiądzie, bo zatrzymaliśmy mu prawo jazdy, ale rodzina może jeździć - mówi Włodzimierz Kłobus, komendant powiatowy policji w Zduńskiej Woli.

                                          Zdaniem prokuratorów z Piotrkowa, kaucja w zamian za zwrot auta znacznie skraca postępowanie w takich sprawach. - Nie trzeba uruchamiać procedury komorniczej - tłumaczy Agnieszka Kuźnicka, zastępca prokuratora rejonowego w Piotrkowie. - Rezygnujemy też z zatrzymywania samochodu wartego na przykład pięćset złotych, gdy przewidywana grzywna może wynieść dwa razy tyle.
                                          [motofakty.pl - link]


                                          A w Niemczech zdania są podzielone jak na naszym forum :

                                          Niemiecki rząd planuje jeszcze w tym roku wprowadzić całkowity zakaz prowadzenia pojazdu po spożyciu alkoholu kierowcom, którzy dopiero co wyrobili swoje prawo jazdy. Aktualnie dopuszczalna zawartość alkoholu we krwi wynosi w Niemczech 0,5 promila.

                                          Według nowej ustawy zakaz prowadzenia samochodu po spożyciu choćby minimalnej ilości alkoholu obowiązywałby świeżo upieczonych kierowców przez dwa lata od dnia uzyskania prawa jazdy. Jak informują niemieckie media wniosek ministra transportu i ruchu drogowego w tej sprawie już został poddany pod obrady Bundestagu. Parlament chce w ten sposób ograniczyć liczbę śmiertelnych wypadków spowodowanych szczególnie przez młodych kierowców, często prowadzących na tzw. „podwójnym gazie”.

                                          Coraz śmielej mówi się o wprowadzeniu takie zakazu także dla wszystkich kierowców w Niemczech. Pierwszy próby wprowadzenia jazdy „na zero” chce podjąć się minister landu Saksonii-Anhaltu. Wszystko wskazuje na to, że pomysł ministra zostanie zrealizowany. Ma on bowiem duże wsparcie ze strony dużych – choć nie wszystkich -, niemieckich automobilklubów, m.in. VCD (Verkehrsclub Deutschland), który twierdzi, że dzięki nowym, restrykcyjnym przepisom liczba wypadków z udziałem pijanych kierowców zmniejszyłaby się o około 13 tys. w roku.

                                          Innego zdania jest z kolei Automobilclub von Deutschland (AvD). Członkowie tej organizacji twierdzą, że całkowity zakaz prowadzenia auta po spożyciu alkoholu doprowadziłby do kryminalizacji kierowców, którzy we krwi mogą mieć drobne ilości alkoholu po wypiciu w dniu wcześniejszym lub też tych, którzy zażywają leki zawierające alkohol. AvD twierdzi, że wprowadzenie zakazu dla młodocianych kierowców także nie zmniejszy liczby wypadków.
                                          [mojeauto.pl -
                                          link]
                                          saport techniczny baj DGW
                                          była BKD+DSG '05 120kkm
                                          była BXE '08 190kkm
                                          no i nie ma :-)

                                          Komentarz

                                          Pracuję...